Tokio Hotel

Mod-Miss Dixx · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 15:37 Temat postu: Co by było, gdyby...

Wyobraź sobie taką sytuację:
Jedziesz z rodzicami na zakupy. Wasz samochód stoi w korku, nudzisz się. Spoglądasz za okno, śnieg prószy. Zauważasz jednak coś więcej... W samochodzie jadącym obok, zza szyby patrzy się na ciebie ciekawsko Bill Kaulitz! Zamurowało cię, zastanawiasz się co zrobić...

co zrobisz? Very Happy

Admin-Schwarzy · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 16:26 Temat postu:

kurde nie wiem, zaczynam panikować, czekam na jakies gesty z jego strony i tez zaczynam sie na niego gapic, a jak bedzie dawał mi jakies znaki to ....nie wiem jakos tam by było Twisted Evil

Mod-LadyPlasticRose · Wysłany: Czwartek 16-11-2006, 20:24 Temat postu:

Proszę mamę o kawałek kartki i długopisa xD
Na kartcę piszę
Daj mi do szyby Tomioka, Farbek! po ęęęgielsku.
Farbek daje mi Tomioka.
Tomiok, daj się zgwałcić! xD Joke, zaprosisz mnie do autokaru?
Tomiok zaprasza.
Każę się zatrzymać.
I lecę do autokaru! xD

Mexi · Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 14:24 Temat postu:

Jakbym zobaczyła Billa, to bym mu na kartce napisała
Bidż masz niezły tyłek, a teraz oddaję ci moją sis
Wołam Foll i daję ją do szyby
Biedron, wez co ty sie tak na nas patrzysz lepiej od razu nas zaproś do autokaru
Bidż odpisuje:
Teraz niemogę, zadzwońcie do mnie później 049***********, a ja was zaproszę do hotelu
no i odjeżdza.....
Potem dzwonimy do niego a on zaprasza nas do siebie...

Mod-Miss Dixx · Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 15:01 Temat postu:

Iżżża nerwowo rozgląda się po samochodzie, próbując wykminić coś do komunikacji z Billem. Rodzice, zajęci rozmową na temat kryzysu gospodarczego w Chile lat 80-tych nie zauważają rozgorączkowania własnej córki. Zdesperowana Iżżża rysuje palcem serduszko na zamarzniętej szybie, nic innego nie jest w stanie wymyślić. Gdyby nie była aż tak nieśmiała, wyszłaby z samochodu i podeszła do busa Tokio Hotel, jednak jej cechy psychicznie nie pozwalają jej na to. Cyka fotę komórką na pamiątkę, po czym zdąży już jedynie wysłać buziaka idolowi. Odjeżdża ze złamanym sercem...
A kilka miesięcy później na koncercie Bidżżżi bierze ją na scenę by zaśpiewać wspólnie piosenkę Very Happy

Iżżża przypomina mu sytuację, i żyją długo i szczęśliwie Yellow_Light_Colorz_PDT_07

Devil's_little_sister · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 19:10 Temat postu:

Hmm..
Najpierw bym oczywiście spanikowała i przetarła kilka razy oczy, żeby zobaczyć czy czasem mi się owa sytuacja nie przyśniła xF Wydaje mi się, iż zwyczajnie pomachałabym nieśmiale ręką i czekała na kolejny znak (gest) ze strony Czarnego.
Jeżeli Atomówka by odmachała, zaczełabym się szeeeroooko uśmiechać ^ ^
Cóż, pewnie urzekł by Go mój jakże diabelski uśmiech xD (innej opcji nie ma).
A póżniej to już z górki..
Otworzyłabym okno, On pewnie też.
Wymienilibyśmy się numerami telefonu i jaazzzda Very Happy

^ ^