 Wysłany: Środa 14-02-2007, 20:05 Temat postu: |
|
| Mnie też wkurzają anty. Co im z tego że nas wyśmieją. Ja obojętnie gdzie jestem nie wstydzę się powiedzieć że ich lubię. Zwłaszcza że coraz częściej jak spotkam jakiegoś anty to po jakimś czasie mi po woli zaczyna przyznawać racje że: ,, No dobra mają fajną muze a Bill ma dobry głos tylko nie podoba mi się ich styl" Przykładem jest moja klasa. Kiedyś jak chodziłam do 6 klasy to w mojej klasie był taki egoistyczny chłopak no i on ciągle mi dokuczał, przezywał. A że cała klasa nie chciała się przyznać że wcale źle o nich nie myśli to mu przyznawali racje. A tu nagle w gimnazjum (bo chodzę teraz do 1 z połową starej klasy) okazuje się że taki jeden chłopak ma ich parę piosenek na mp3 inny nagle przyznaje że są ok. I nagle się okazuje że prawie cała klasa nie ma nic przeciwko nim !!!!! Wielu ludzi ukrywa to że ich lubi i to jest błąd bo jak by wszyscy co ich choć troch lubią się ukazali to by przestano wyzywać TH bo by przeważali fani! | |
| Wysłany: Sobota 11-11-2006, 22:16 Temat postu: |
|
| Zastanawia mnie jedno...
Jeżeli nie lubi się jakiegoś zespołu, to czy normalne jest zakładanie anty-blogów o nim, komentowanie zdjęć, wymyślanie głupawych dialogów? Może dla rozrywki... Ale po co marnować energię na coś, czego się nienawidzi? Niby uważają, że słuchać TH to obciach, ale muszą wiedzieć co nieco o muzyce, posłuchać... Obrażają fanów, mimo iż są gorsi. |
|
| Wysłany: Sobota 04-11-2006, 9:50 Temat postu: |
|
OOO tak zabije was za przeklinanie 
Jasne ze obciach jest byc anty i rzucac sie na fanów  |
|
| Wysłany: Sobota 04-11-2006, 8:50 Temat postu: |
|
A to ch...  Cisza, bo mnie tu zaraz Schwarzy xD miotełką zbije za przeklinanie... 
Jovi... Ale zemściłaś się na koledze? W ogóle to obciachem jest być anty i się rzucać do fanów, ot co. |
|
| Wysłany: Piątek 03-11-2006, 21:26 Temat postu: |
|
| hmm..xD ja tez sie przyznaje ze słucham:D ostatnio mi kolega połamał płytke (orginalna!!;(;( ) der letzte tag..xD bo on nie lubi Th xD:D |
|
| Wysłany: Piątek 03-11-2006, 21:07 Temat postu: |
|
| heh:D
wydaje sie tak.. kazdy slucha to co lubi i dla jednego taka muza bedzie obciachem a dla drugiego taka:D ja tam jestem tolerancyjna:D niech kazdy slucha co chce:D |
|
| Wysłany: Piątek 03-11-2006, 20:57 Temat postu: |
|
| Schwarzy xD - nie mądrą tylko stukniętą
No cóż... Taka prawda. Czasem aż wstyd się przyznać do lubienia Tokio Hotel bo boimy się negatywnych reakcji. I to jest smutne... EDIT: No nie... Zaczynam stronę  |
|
| Wysłany: Piątek 03-11-2006, 19:50 Temat postu: |
|
| Oh co za filozoficzna wypowiedz xD
Zgadzam się całkowicie, widzę że mamy bardzo mądrą modkę |
|
| Wysłany: Piątek 03-11-2006, 19:12 Temat postu: |
|
| Odbiegamy od tematu?
Są anty którzy się nie czepiają, są którzy tak. To właśnie przez nich słuchanie Tokio Hotel jest obciachem. Bo boimy się, że nas wyśmieją. Wstydzimy się. Czy jest czego? Dla jednych tak, dla drugich nie. Temat można roztrząsać w nieskończoność. |
|
| Wysłany: Środa 01-11-2006, 18:58 Temat postu: |
|
| mnie to wkurza i tyle
mam anty gdzieś (zła) |
|
| Wysłany: Środa 01-11-2006, 18:54 Temat postu: |
|
| Ostatnio robiłam pewien przekręt... Ale ciisza;> Wnioski?
Większość anty rzuca się od razu gdy powiesz, że lubisz Tokio Hotel. Nie dziwię się więc, że grupuje się ludzi na fanów i anty, i na tych obojętnych. By wiedzieć, jakie mieć do nich podejście? Nie wiem, nie wiem... |
|
| Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 21:44 Temat postu: |
|
| własnie, ja tego nie rozumiem
nie lubią -spoko, nie kazdy ma taki sam gust ale z jakiej paki,komentuja to głupio  |
|
| Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 21:27 Temat postu: |
|
| To w jaki sposób zachowują się Anty fani często mnie przeraża!
jakby nie mogli powiedzieć:"nie lubię ich" i dać spokuj! ale nie...  trzeba głupio skomentować.... |
|
| Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 14:41 Temat postu: |
|
| prawda zgadzam sie z Miss Izabelą , nie powinni dzielic, a ci co nienawidza nie powinni nienawidziec tez tych co lubia albo kochają |
|
| Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 14:25 Temat postu: |
|
| Nie powinno się dzielić...
Ale niestety tak się dzieje. Dlaczego? Sama nie wiem. Tu nie chodzi jedynie o podejście do Tokio Hotel. Osoba, która nienawidzi TH często ma coś przeciwko osoby słuchającej. Mnie na obozie na siłę chciano odciągnąć od Tokio Hotel. Może i pod koniec podarłam plakat... W sercu zostali. |
|